niedziela, 20 lutego 2011

niedzielela

rano - jak zwykle trudności ze wstaniem - pobudka o 11stej
ale później tarta warzywna - wyszła smacznie
i herbatka z ewcią
później chwilka u księgowej
aaa i rozmowa z siostrą :)
i dziwne wrażenie wobec pewnej osoby
"kreacja" na piątek gotowa :) czerwoniasto - wyglądam jak żyleta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz