bosenogi
poniedziałek, 10 października 2011
smutna
nikt jej nie obudził
więc wstała po dziesiątej, jak zwykle w takiej sytuacji wściekła na siebie.
teraz, mimo nieprzytomności umysłu, trzeba ruszać dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz