lekko męczący i frustrujący dzień na uczelnie
ale w drodze powrotnej spotkałam małego czarodzieja baniek mydlanych, czyli malutkiego chłopczyka, który rozsiewał bańki na ziemiste podłoże
a za chwil kilka wsiadam w pociąg - kierunek mała syberia
czwartek, 31 marca 2011
środa, 30 marca 2011
czesem bywaja takie dni jak dziś. wstaję w południe choć zajęcia są na dziesiątą. zapewne rodzice małych dzieci przeklinają mnie dokładnie w tym momencie, wszak wyrabiam ich normę snu.
po takim powstaniu dwie godziny próbuję się obudzić żeby świadomie zrobić choć najmniejszą rzecz.
koło obiadu czasem się udaje
a później te milion spraw które miało się załatwić przez cały dzień trzeba upchnąć na pół dnia
po takim powstaniu dwie godziny próbuję się obudzić żeby świadomie zrobić choć najmniejszą rzecz.
koło obiadu czasem się udaje
a później te milion spraw które miało się załatwić przez cały dzień trzeba upchnąć na pół dnia
wtorek, 29 marca 2011
białystok dzień mlona
prawie cały dzień podły humor. nudy na zajęciach.
ale na szczęście są ludzie wokół mnie którzy potrafią mnie zmobilizować :)
spotkałam dziś Martę któa pracuje teraz w C.A.L u w warszawie
i Beatę która ma malutką córeczkę :)
ale na szczęście są ludzie wokół mnie którzy potrafią mnie zmobilizować :)
spotkałam dziś Martę któa pracuje teraz w C.A.L u w warszawie
i Beatę która ma malutką córeczkę :)
poniedziałek, 28 marca 2011
szszszmutno
ciężko wstać
ciężko coś zrobić i wymyślić
tylko przyczyny a przynajmniej wiedzy o niej brak
planowanie poruszania się po Wrocławiu
ciężko coś zrobić i wymyślić
tylko przyczyny a przynajmniej wiedzy o niej brak
planowanie poruszania się po Wrocławiu
sobota, 26 marca 2011
sobotata
mało sobotnia
zmuszanie się do pisania
wieczorem znów base basen :)
podczas mojej nieobecności w pokoju pojawiła się reklamówka marynarek teatralnych :) ciekawostka ...
zmuszanie się do pisania
wieczorem znów base basen :)
podczas mojej nieobecności w pokoju pojawiła się reklamówka marynarek teatralnych :) ciekawostka ...
czwartek, 24 marca 2011
wtorek, 22 marca 2011
вівторок
wiosenne porządki na ulicach.
wiosenna zawierucha w głowie
oraz niezidentyfikowana góra drewna na podwórku
zgubiony miś, zgubiona świnka.... uciekiniery wredne
wiosenna zawierucha w głowie
oraz niezidentyfikowana góra drewna na podwórku
zgubiony miś, zgubiona świnka.... uciekiniery wredne
poniedziałek, 21 marca 2011
pierwszy dzień wiosny
za oknem na to nie wygląda, że jest wiosna.
resztki śniegu jeszcze gdzieniegdzie na chodnikach
muszę iść na basen... powtarzam sobie od bardzo dłuuugiego czasu
resztki śniegu jeszcze gdzieniegdzie na chodnikach
muszę iść na basen... powtarzam sobie od bardzo dłuuugiego czasu
niedziela, 20 marca 2011
o ostatnich dniach słów kilka
byłam na szkoleniu. w ośrodku w lesie, w Rozłogach.
jechałam tam z niezbyt pozytywnym nastawieniem.
okazało się, że przyjechali wspaniali ludzie, z którymi czas mijał niesamowicie szybko i przyjemnie.
ciekawe dyskusje, poważne tematy, ale też dużo śmiechu ...
po przyjeździe ciężko było się przestawić na zwykle życie
czuję w sobie dużo energii jednak mobilizacji do pracy nadal brak
i nie ma to jak złe samopoczucie przed początkiem tygodnia
jechałam tam z niezbyt pozytywnym nastawieniem.
okazało się, że przyjechali wspaniali ludzie, z którymi czas mijał niesamowicie szybko i przyjemnie.
ciekawe dyskusje, poważne tematy, ale też dużo śmiechu ...
po przyjeździe ciężko było się przestawić na zwykle życie
czuję w sobie dużo energii jednak mobilizacji do pracy nadal brak
i nie ma to jak złe samopoczucie przed początkiem tygodnia
wtorek, 15 marca 2011
no dzis napiszę
dokończę wczorajszy wątek, bo byłam tak zła że prawie nic nie napisałam.
otóż:
jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomego, że będzie organizowana skrócona wersja szkolenia, na którym on kiedyś był. bardzo się ucieszyłam i czekałam na wieści. Gdy tylko ogłosili nabór zgłosiłam się. Zostałam przyjęta i bardzo się ucieszyłam. Potwierdziłam swój udział a kilka dni później dostałam program i wskazania, z których jestem bardzo niezadowolona.
Przyjechałam wczoraj do Białegostoku pakując przed wyjazdem torbę na szkolenie. Okazało się, że potrzebuję jeszcze eleganckiego stroju i stroju do zajęć terenowych. I jestem wsciekła bo nie mam tych rzeczy.
Poza tym ma być debata oksfordzka. czego nie lubię
otóż:
jakiś czas temu dowiedziałam się od znajomego, że będzie organizowana skrócona wersja szkolenia, na którym on kiedyś był. bardzo się ucieszyłam i czekałam na wieści. Gdy tylko ogłosili nabór zgłosiłam się. Zostałam przyjęta i bardzo się ucieszyłam. Potwierdziłam swój udział a kilka dni później dostałam program i wskazania, z których jestem bardzo niezadowolona.
Przyjechałam wczoraj do Białegostoku pakując przed wyjazdem torbę na szkolenie. Okazało się, że potrzebuję jeszcze eleganckiego stroju i stroju do zajęć terenowych. I jestem wsciekła bo nie mam tych rzeczy.
Poza tym ma być debata oksfordzka. czego nie lubię
poniedziałek, 14 marca 2011
ech ech ech
byłam u babci w szpitalu. czeka na zabieg
muszę zmyć podłogę ... pewnie zrobię to za dwa dni znając mnie
no i wkurw
na szkolenie które jadę w czwartek
"proszę zabrać ze sobą elegancki strój na debatę oksfordzką, strój na zajęcia terenowe, który może się pobrudzić"....
nie mogę nie jeść obiadu - niestety
muszę zmyć podłogę ... pewnie zrobię to za dwa dni znając mnie
no i wkurw
na szkolenie które jadę w czwartek
"proszę zabrać ze sobą elegancki strój na debatę oksfordzką, strój na zajęcia terenowe, który może się pobrudzić"....
nie mogę nie jeść obiadu - niestety
niedziela, 13 marca 2011
wiosna?
jednak zima nie wróciła. był to tylko krótki podryg.
jeszcze dziś w Suwałkach ale czeka mnie tydzień w Białymstoku... ech...
jeszcze dziś w Suwałkach ale czeka mnie tydzień w Białymstoku... ech...
czwartek, 10 marca 2011
zima wróciła ?!
kiedy jest taka pogoda jestem jeszcze większą egoistka niż zawsze.
i jest ślisko
mam nadzieję że nie dosięgnie mnie dziś niemiłość pań w dziekanacie
i jest ślisko
mam nadzieję że nie dosięgnie mnie dziś niemiłość pań w dziekanacie
wtorek, 8 marca 2011
poniedziałek, 7 marca 2011
sobota, 5 marca 2011
piątek, 4 marca 2011
memło
dzisiejszy dzień jest niezbyt dobry
ciśnienie spada
chce się spać
wkurwica ogarnia
o trudnościach ze wstawaniem nie wspomnę - to już norma
ciśnienie spada
chce się spać
wkurwica ogarnia
o trudnościach ze wstawaniem nie wspomnę - to już norma
czwartek, 3 marca 2011
środa, 2 marca 2011
wtorek, 1 marca 2011
Białystok
herbatka. wieczór w Białymstoku. znienawidzonym mieście.
tęskno do siostry ...
wraca lada dzień..wspólne plany na weekend (nareszcie:)
niechęć do uczelni
wczoraj wieczorem szczęście wieczorne - robimy Panią Sztukę :)
tęskno do siostry ...
wraca lada dzień..wspólne plany na weekend (nareszcie:)
niechęć do uczelni
wczoraj wieczorem szczęście wieczorne - robimy Panią Sztukę :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)