piątek, 28 stycznia 2011

weekend

kiedy przychodzi taki weekend jak ten to potrzebuję chyba kilku niewolników...
w sumie żeby nie rodzina i przyjaciele to ciężko było by z czasem.
Kruche na szarlotkę zagniecione :) teraz do zamrażalnika a resztę jutro zrobię przed wyjazdem :)


i jak to powiedziała siostra: skrytym jogurtożercom mówimy stanowcze nie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz