środa, 15 czerwca 2011

dzisiaj inna śpiewka

nie chcę nie chcę nie chcę
i choć w połowie dnia humor był pozornie dobry
zakup stanika się udał. choć to duże wyzwanie
spacer powrotny z centrum był dziwnie męczący
spowodował zapadnięcie w sen głęboki
na trzy godziny.... wrrr
chęć do czegokolwiek minęła
a trzeba się zmusić do nauki na jutro

cóż, człowiek sam sobie winny, że nie zaliczył w terminie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz