wtorek, 30 sierpnia 2011

kilka dni ostatnich

szaleństwo małe

piątek - wyjazd do olecka. odebrana przez guziaków. jedziemy do mrągowa. z małymi przygodami na drodze między jeziorami. rydzewo, bogaczewo...
w mrągowie ciekawa stylizacja szczudlarska i wariactwa na wysokości do 22giej.
powrót. nocleg w ełku.
sobota- pobudka w ełku.orzeszkowej. kołdra ze spanch bobem.
powrót do suwałk przy dźwiękach aynur dogan.
kilka spotkań.
wieczorem spotkanie po latach (wielu) i przyjemne spędzanie czasu do trzeciej nad ranem.
niedziela - powstanie o dwunastej
szczudła w becejłach. taki plan. jak sie okazuje szczudła w wiżajnach a fire show w becejlach.
spanie siedząco.
poniedziałek - wyjazd do białegostoku. wizyta u wojewody. pierwsze miejsce Inicjatywy Kaczy Dołek w konkursie Inicjatywa Społeczna Roku w kategorii Inicjatywy z zakresu polityki społecznej.
tak tak tak tak tak :) :) :) :)

niedziela, 21 sierpnia 2011

plan na tydzień

leniuchowania dzień ostatni (mam nadzieję)
jutro mały maraton
wtorek zacznie się od sesji a później nastąpi podejście do pisania
w środę i czwartek - dalszy ciąg pisania?
piątek - Mrągowo

sobota, 20 sierpnia 2011

niedziela jak w listopadzie

szmata na niebie i deszcz cały dzień. nosa się nie chce wystawiać z domu
więc humor i pogoda nie na majsterkowanie.



wątpliwości wciąż i wciąż 

czwartek, 18 sierpnia 2011

włączył mi się leniwiec

tak
włączył się leniwiec
skończył się festiwal
i śpi się do dziesiątej
zazdroszczą mi matki małych dzieci i pracujący na wczesne godziny
a cóż ja na to poradzę?

trzeba jakoś odreagować